Witajcie!
Napisałam dla Was rozdział pierwszy, mam nadzieję, że się spodoba^^
Dziękuje za wszystkie pozytywne komentarze, nie macie pojęcia jaki to zastrzyk weny! :D
Proszę o szczere opinię ;)
Życzę wesołego, pomyślnego, herosowego nowego Roku!
~Anabella
Schowałam drewniany łuk do podręcznej skrzynki pod łóżkiem, prawie zapominając o zdjęciu cięciwy.
Łowca, zawsze będzie łowcą. Nawet bez broni, ręki czy nogi.
Nie można po prostu wziąć łuku, kuszy, włóczni, czy innej śmiercionośnej broni i iść polować.
Polowanie nie musi oznaczać zabijania, choć niestety najczęściej właśnie tak jest spostrzegane.
Zabawa dla brutali, którzy lubią patrzeć jak z ich winy leje się krew.
Ja też potrafię polować, ale nie na ludzi, na ich sekrety, informacje... ogółem wszystko co może się przydać.
Udawałam, [a przynajmniej próbowałam udawać] że nie widzę jak Katie zapisuje wszędzie imię swojej "wielkiej" miłości, która szczerze powiedziawszy nie zwracała na nią nawet najmniejszej uwagi. No, cóż. Takie życie.
Ale chyba najgorzej było wtedy gdy Katie, gadała tylko o nim, i o tym jaki jest idealny.
- I...- kontynuowała rozmażona- kiedy byłam w stajni, i karmiłam pegazy...
Ziewnęłam znudzona, no serio ile można gadać o kimś kto nie zwraca na ciebie najmniejszej uwagi?
- Och! Ana czy ty mnie w ogóle słuchasz?- Katie zrobiła zawiedzioną minę, rysując serduszko na swoim nadgarstku- nieważne- machnęła lekceważąco ręką.- i O N się do mnie uśmiechnął!
Wywróciłam oczami. Powoli miałam już tego dość, a ja jestem nad wyraz cierpliwa.
- Wiesz, co?- powiedziałam poprawiając warkocz- Mam już tego serdecznie dość!
- Och... ale... Ana, co ja ci...?- moja była przyjaciółka zamrugała kilkukrotnie oczami w kącikach których zbierały się łzy.
Nie miałam zamiaru jej przepraszać. Bo niby za co? Za to, że byłam szczera?
Złapałam łuk, i wyszłam na dwór z nadzieją, że jeśli ktoś wejdzie mi w drogę od razu nie padnie martwy.
Ktoś położył mi rękę, na ramieniu. Odwróciłam się żeby zdzielić go łukiem po łbie, oczywiście miałam nadzieję, że tym kimś jest Katie.
Niestety nie. To był Kevin.
- Jesteś świetnym myśliwym, nie...?- puścił do mnie perskie oko- Bo... coś siedzi w tych krzakach...- powiedział wskazując na pobliskie zarośla. Hmm... Zapowiada się ciekawie. Czyżby Kevin miał stracha? Hmm...
- I zgaduję, że ja mam sprawdzić co to jest.- zacisnęłam palce na grocie jednej ze strzał
- Byłoby super.- wyszczerzył do mnie zęby, i i uniósł kciuki w górę.
Nie bałam się. Bo nawet jeśli jest tam jakiś potwór, to nie ma ze mną najmniejszych szans.
Wystarczy założyć strzałę na cięciwę, wystrzelić...i po problemie.
Niestety jak już pewnie się domyślacie rzeczywistość okazała się "nieco" inna.
Mój wewnętrzny głos rozsądku, który na pewno (NIE) należał do Apolla, kazał mi jak najszybciej brać nogi za pas. Czy wspominałam już, że ja rzadko kiedy słucham porad?
Weszłam między zarośla z przekonaniem, że zastanę tam drakaine, może piekielnego ogara, ale to co zobaczyłam totalnie zbiło mnie z tropu.
Pod jednym z drzew kuliła się nikła postać. Nimfa. Ale dlaczego jej skóra była w kolorze szarego papieru toaletowego? [ O.o ]
Patrzyła na mnie nieobecnie kiwając się w przód i w tył.
- Czy... wszystko okey?- kucnęłam obok dziewczyny
Uniosła głowę, a ja mało nie zemdlałam.
Jej, oczy... oczy... były całe czarne bez źrenic, białek, czy tęczówek. Po prostu czarne jak węgiel.
Złapała mnie za rękę. Próbowałam się wyrwać, ale była nadzwyczaj silna.
Wrzasnęłam, ona mnie ugryzła!!!
~Czy Nimfy gryzą, mają dziesięciocentymetrowe kły, i czarne oczy?" To była moja ostatnia racjonalna myśl. Czułam się tak jakby ktoś poraził mnie prądem, moje zęby się wydłużyły... a moje pole widzenia poszerzyło się tak, że aż zaczęło mi się kręcić w głowie.
A potem?
Potem wpadłam w amok, zaczęłam niszczyć, i mordować wszystko co stanęło mi na drodze.
wtorek, 29 grudnia 2015
poniedziałek, 28 grudnia 2015
#Pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie LBA! :D
Ave, wszystkim!
Po długiej nieobecności powróciłam^^, ale nie przedłużajmy ;)
Dzięki za nominację :*
1. Najukochańsza postać z PJO i HOO? Leo, Percy, Clarisse^^
2. Co cię skłoniło do napisania tego ff? (FanFiction) Ech... To była chwila... a dokładnie przerwa śniadaniowa po biologii ^.^
3. Jaki blog i/lub książkę mi polecasz? książki: Achaję A. Ziemiańskiego, Baśniobór B. Mulla, Wiedźmina A. Sapkowskiego...
4. Kiedy planujesz wstawić nowy rozdział? Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia xd
5. Jakie masz zainteresowania? (poza pisaniem i czytaniem książek) rysowanie, malowanie farbami olejnymi, jazda konna, śpiewanie, granie na instrumentach muzycznych^^
6. Ile masz lat? 13 :D
7. Czy gdybyś mogła napisać swoje ff od początku, zmieniłabyś coś? Napisałam na razie dopiero prolog, a więc nie ;-;
8. Możesz mi powiedzieć, jakim cudem wszystkim wychodzą takie super rozdziały, a mi nie??? Łączę się z tobą w rozpaczy. bo znam to aż zbyt dobrze ;;
9. Wiesz mniej, więcej jak osadzone w czasie względem np. 'Krwi Olimpu' jest twoje opowiadanie? Ymmm.... Nie przeczytałam w całości Olimpijskich Herosów, więc druga seria nie tyczy się mojego fanfiction^^
10. (wracam do normalnych pytań xD) Ulubiona część PJO i HOO? Ostatni Olimpijczyk$$$$$
11. Czytałaś wszystkie serie Riordana? Jeśli tak, to która jest twoją ulubioną? Czytałam: PJ, KRK, i HOO ale tylko w połowie, ale najbardziej kocham PJ, i KRK^^
To teraz ja nominuję:
http://o-obozie-herosow.blogspot.com/
http://bo-zycie-to-nie-basn.blogspot.com/
http://kolejkadoraju.blogspot.com/
http://wzruszenieramionami.blogspot.com/
http://wankostories.blogspot.com
http://historiapisanaprzezbogow.blogspot.com/
A to moje pytanka:
1. Lubisz pierniczki? ^.^
2. Twoja ulubiona kolęda/pastorałka?
3. W jakich fandomach jesteś?
4. Lubisz Teen Wolf'a? ;)
5. Jakiej muzyki słuchasz?
6. Lubisz konie?
7. Potrafisz strzelać z łuku/kuszy/ procy?
8. Ile masz lat?
9. Twój ulubiony powieściopisarz?
10. Lubisz żelki?
11. Czy moje pytania są głupie? xd
Po długiej nieobecności powróciłam^^, ale nie przedłużajmy ;)
Dzięki za nominację :*
1. Najukochańsza postać z PJO i HOO? Leo, Percy, Clarisse^^
2. Co cię skłoniło do napisania tego ff? (FanFiction) Ech... To była chwila... a dokładnie przerwa śniadaniowa po biologii ^.^
3. Jaki blog i/lub książkę mi polecasz? książki: Achaję A. Ziemiańskiego, Baśniobór B. Mulla, Wiedźmina A. Sapkowskiego...
4. Kiedy planujesz wstawić nowy rozdział? Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia xd
5. Jakie masz zainteresowania? (poza pisaniem i czytaniem książek) rysowanie, malowanie farbami olejnymi, jazda konna, śpiewanie, granie na instrumentach muzycznych^^
6. Ile masz lat? 13 :D
7. Czy gdybyś mogła napisać swoje ff od początku, zmieniłabyś coś? Napisałam na razie dopiero prolog, a więc nie ;-;
8. Możesz mi powiedzieć, jakim cudem wszystkim wychodzą takie super rozdziały, a mi nie??? Łączę się z tobą w rozpaczy. bo znam to aż zbyt dobrze ;;
9. Wiesz mniej, więcej jak osadzone w czasie względem np. 'Krwi Olimpu' jest twoje opowiadanie? Ymmm.... Nie przeczytałam w całości Olimpijskich Herosów, więc druga seria nie tyczy się mojego fanfiction^^
10. (wracam do normalnych pytań xD) Ulubiona część PJO i HOO? Ostatni Olimpijczyk$$$$$
11. Czytałaś wszystkie serie Riordana? Jeśli tak, to która jest twoją ulubioną? Czytałam: PJ, KRK, i HOO ale tylko w połowie, ale najbardziej kocham PJ, i KRK^^
To teraz ja nominuję:
http://o-obozie-herosow.blogspot.com/
http://bo-zycie-to-nie-basn.blogspot.com/
http://kolejkadoraju.blogspot.com/
http://wzruszenieramionami.blogspot.com/
http://wankostories.blogspot.com
http://historiapisanaprzezbogow.blogspot.com/
A to moje pytanka:
1. Lubisz pierniczki? ^.^
2. Twoja ulubiona kolęda/pastorałka?
3. W jakich fandomach jesteś?
4. Lubisz Teen Wolf'a? ;)
5. Jakiej muzyki słuchasz?
6. Lubisz konie?
7. Potrafisz strzelać z łuku/kuszy/ procy?
8. Ile masz lat?
9. Twój ulubiony powieściopisarz?
10. Lubisz żelki?
11. Czy moje pytania są głupie? xd
niedziela, 27 grudnia 2015
#Witam, Przepraszam... i sama nie wiem co jeszcze ;)
Witam Was:
Herosi, Wędrowcy, Czarodzieje, i może jakieś potwory, które przeszły na dobrą stronę...?
Przepraszam, za tak długą nieobecność, ale przez kilka miesięcy byłam pozbawiona internetu ;(
Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić zaległości! :D
Teraz spadam! Bo muszę napisać Rozdział I! :D
Ps; Dziękuje za nominację do LBA!
Pozdrawiam :*
~Anabella
Herosi, Wędrowcy, Czarodzieje, i może jakieś potwory, które przeszły na dobrą stronę...?
Przepraszam, za tak długą nieobecność, ale przez kilka miesięcy byłam pozbawiona internetu ;(
Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić zaległości! :D
Teraz spadam! Bo muszę napisać Rozdział I! :D
Ps; Dziękuje za nominację do LBA!
Pozdrawiam :*
~Anabella
piątek, 9 października 2015
PROLOG...
Hejka!
Napisałam dla Was prolog...
Chociaż, NIE ma on ŻADNEGO (nawet NAJMNIEJSZEGO.) sensu.
Trochę, o nie udanej (dzięki niech będą bogom!) przyjaźni.
Zbieżność osób, i sytuacji jest przypadkowa.
Hahaha. Nope. Nieudana przyjaźń? Sytuacja wprost (z mojego) życia wzięta.
To "tnięcie się" to już moja (tylko i wyłącznie) fantazja.
Tak, więc... Prolog dedykuje mojej (BYŁEJ) najlepszej przyjaciółce...
Smacznego, czytania życzę Wam strudzeni wędrowcy :*
~Anabella East
Witajcie!
Nazywam się Anabella East i jestem córką Apollina (choć NIE jestem z tego dumna).
Jeszcze niedawno wierzyłam w przyjaźń. Ale teraz?
Z perspektywy czasu wydaje mi się, że byłam... no po prostu głupia.
Przyjaźń forever? Idiotyzm, głupie, beznadziejne, niemające sensu stwierdzenie, ale wcześniej?
Ja i Katie byłyśmy jak papużki "nierozłączki".
Wszystko robiłyśmy razem, nigdy się nie kłóciłyśmy, razem obgadywałyśmy innych obozowiczów, ale... to było tylko chwilowe.
Nasza "wielka" (tia, jasne...) przyjaźń skończyła się wtedy, gdy Katie zakochała się w Rayan'ie. Moim (O bogowie! Niestety.) starszym bracie.
Jasne, był przystojny... (idealna kopia Apollina.)
Ale Katie gadała cały czas tylko o nim, i jaki to on jest wspaniały. (Rayan, NIE Apollo.)
Nie mogłam już tego słuchać, ale miałam nadzieję, że jej przejdzie.
Niestety, mam słabe nerwy... I z mojej winy "niestety" (ta, jasne...) nastąpił koniec naszej przyjaźni. (jupi!)
Katie załamała się.
Były dwie przyczyny: 1) Rayan nie zwraca na nią (ŻADNEJ) uwagi.
2) Nasza wieloletnia "doskonała" (Taa, jasne... Doskonała? Serio?!) przyjaźń dobiegła końca.
No i ta "biedna", porzucona przez wszystkich dziewczyna zaczęła się ciąć.
Chyba, NIE muszę nikomu mówić co to znaczy.
Po prostu, bierze żyletkę, przykłada do nadgarstka, i... gotowe!
Głupota. Powiedziała, że robi to prze ze mnie. Uważa, że gdybym powiedziała Rayan'owi, co ona do niego czuje, wszystko byłoby dobrze, i on "na pewno" (Hahahahahahahaha. NOPE.) odwzajemniłby jej uczucie.
Katie, dorośnij!
Córka Iris, i syn Apollina? Nie żebym nie wierzyła w miłość, ale taki związek NIE ma przyszłości.
Wystarczy porównać sobie zachowania tych bogów, w różnych sytuacjach.
I co? Już wiecie, że MAM rację?
Nie musicie odpowiadać to było pytanie retoryczne.
Napisałam dla Was prolog...
Chociaż, NIE ma on ŻADNEGO (nawet NAJMNIEJSZEGO.) sensu.
Trochę, o nie udanej (dzięki niech będą bogom!) przyjaźni.
Hahaha. Nope. Nieudana przyjaźń? Sytuacja wprost (z mojego) życia wzięta.
To "tnięcie się" to już moja (tylko i wyłącznie) fantazja.
Tak, więc... Prolog dedykuje mojej (BYŁEJ) najlepszej przyjaciółce...
Smacznego, czytania życzę Wam strudzeni wędrowcy :*
~Anabella East
Witajcie!
Nazywam się Anabella East i jestem córką Apollina (choć NIE jestem z tego dumna).
Jeszcze niedawno wierzyłam w przyjaźń. Ale teraz?
Z perspektywy czasu wydaje mi się, że byłam... no po prostu głupia.
Przyjaźń forever? Idiotyzm, głupie, beznadziejne, niemające sensu stwierdzenie, ale wcześniej?
Ja i Katie byłyśmy jak papużki "nierozłączki".
Wszystko robiłyśmy razem, nigdy się nie kłóciłyśmy, razem obgadywałyśmy innych obozowiczów, ale... to było tylko chwilowe.
Nasza "wielka" (tia, jasne...) przyjaźń skończyła się wtedy, gdy Katie zakochała się w Rayan'ie. Moim (O bogowie! Niestety.) starszym bracie.
Jasne, był przystojny... (idealna kopia Apollina.)
Ale Katie gadała cały czas tylko o nim, i jaki to on jest wspaniały. (Rayan, NIE Apollo.)
Nie mogłam już tego słuchać, ale miałam nadzieję, że jej przejdzie.
Niestety, mam słabe nerwy... I z mojej winy "niestety" (ta, jasne...) nastąpił koniec naszej przyjaźni. (jupi!)
Katie załamała się.
Były dwie przyczyny: 1) Rayan nie zwraca na nią (ŻADNEJ) uwagi.
2) Nasza wieloletnia "doskonała" (Taa, jasne... Doskonała? Serio?!) przyjaźń dobiegła końca.
No i ta "biedna", porzucona przez wszystkich dziewczyna zaczęła się ciąć.
Chyba, NIE muszę nikomu mówić co to znaczy.
Po prostu, bierze żyletkę, przykłada do nadgarstka, i... gotowe!
Głupota. Powiedziała, że robi to prze ze mnie. Uważa, że gdybym powiedziała Rayan'owi, co ona do niego czuje, wszystko byłoby dobrze, i on "na pewno" (Hahahahahahahaha. NOPE.) odwzajemniłby jej uczucie.
Katie, dorośnij!
Córka Iris, i syn Apollina? Nie żebym nie wierzyła w miłość, ale taki związek NIE ma przyszłości.
Wystarczy porównać sobie zachowania tych bogów, w różnych sytuacjach.
I co? Już wiecie, że MAM rację?
Nie musicie odpowiadać to było pytanie retoryczne.
Witajcie!
Witajcie, wszyscy strudzeni wędrowcy, którzy raczyliście tu zajrzeć :D
Najpierw czytałam bloga: "Obóz Herosów" autorstwa moich dwóch przyjaciółek...
I w pewnym momencie... (Nie pytajcie nie wiem kiedy) Zaczęło ciągnąć mnie do "pisarstwa".
Pomagałam: Kamili i Cegle, podsuwałam im pomysły... Niektóre były naprawdę spoko...
I założyłam bloga (nie bójcie się, to nie ten xd) "Wiersze Hestii"
Prawdę mówiąc nie wstawiłam, tam, ani jednego posta... A tytuł był beznadziejny wymyślony na poczekaniu... Nie miałam zamiaru pisać tam wierszy, ale... Dobra, nieważne.
No i dzisiaj postanowiłam założyć bloga, ale takiego na serio...
O blogu:
Miejscem akcji jest obóz Herosów, a główną bohaterką Anebella East, córka Apollina. Z którą mogliście zapoznać się, co nie co, na blogu moich koleżanek: http://o-obozie-herosow.blogspot.com/ (Rozdział II)
No dobra... Takich długich powitań to się raczej nie pisze, ale oj tam...
Zachęcam do czytania i komentowania :*
~Anabella East
Najpierw czytałam bloga: "Obóz Herosów" autorstwa moich dwóch przyjaciółek...
I w pewnym momencie... (Nie pytajcie nie wiem kiedy) Zaczęło ciągnąć mnie do "pisarstwa".
Pomagałam: Kamili i Cegle, podsuwałam im pomysły... Niektóre były naprawdę spoko...
I założyłam bloga (nie bójcie się, to nie ten xd) "Wiersze Hestii"
Prawdę mówiąc nie wstawiłam, tam, ani jednego posta... A tytuł był beznadziejny wymyślony na poczekaniu... Nie miałam zamiaru pisać tam wierszy, ale... Dobra, nieważne.
No i dzisiaj postanowiłam założyć bloga, ale takiego na serio...
O blogu:
Miejscem akcji jest obóz Herosów, a główną bohaterką Anebella East, córka Apollina. Z którą mogliście zapoznać się, co nie co, na blogu moich koleżanek: http://o-obozie-herosow.blogspot.com/ (Rozdział II)
No dobra... Takich długich powitań to się raczej nie pisze, ale oj tam...
Zachęcam do czytania i komentowania :*
~Anabella East
Subskrybuj:
Posty (Atom)